Mam fartuszek haftowany...
ten kociewski wzór ukradł mi kawałek czasu i serca ;)
Calusieńki gotowy był już w Wielką Sobotę. Jednak ze względu
na brak modelki dopiero dzisiaj zrobiłam zdjęcia.
PRAWA STRONA HAFTU
LEWA STRONA
A TU JUŻ WERSJA ROBOCZA CHUSTY
Igła taka ostra, a naparstek nie dla mnie więc od czasu do czasu minkę krzywą strzelam i au wrzeszczę. Cóż takie ukłucie w paluszek boli. Prosiłam igłę o zachowanie należytej ostrożności podczas wspólnej pracy, ale ona jak wiecie ma tylko jedno ucho pewnie niedosłyszała biedula. Kiedy pracowałam nad składem tej stronki powstał taki siedmiozgłoskowiec - odzwierciedlenie tego co we mnie w środku siedzi podczas długich godzin obcowania z igłą i muliną...
jolka chustę wyszywa
kwitnie łąka na płótnie
w zbożu maki i chabry
cierpliwości przybywa
i serce się raduje
kiedy twórczo pracuje
Fakt igła jest głucha na nasze prośby o nie kłucie w paluchy, ale za to jaka posłuszna w haftowaniu. Piękny fartuch i podziwiam lewa stronę... lubię gdy haft jest niemal taki sam na lewej co na prawej. Nie zawsze jest to możliwe, ale jak się dało to też tak robiłam...
OdpowiedzUsuńCzekam na chustę i pozdrawiam
robota powoli idzie do przodu, a mnie ogarnia zmęczenie - nie wiem czy wystarczy cierpliwości... ale się nie poddaję!
Usuńdziękuję i milutko pozdrawiam :)))
Wspaniałe! Chciałabym tak umieć... Pozdrawiam :0
OdpowiedzUsuńAneta, dzięki!
UsuńPotrafisz tyle wspaniałych rzeczy,
Twoje "kociaki" są urocze, a ciasto z fiołkami pewnie bardzo smaczne, na sam widok się oblizywałam O!
takie to na wystawę trzeba ;)
narobiłaś apetytu niejednemu..., a najeść musiał się w domu
Kimonek nawet dla "kurki" wyhodował duże jajo i kupił sobie niebieskie trampki... więc co tam mój haft...
wiosna, a ja wyszywaniem uwiązana :(
serdecznie pozdrawiam
Jola -przpiękny fartuszek!!!!
OdpowiedzUsuńMoniko, dziękuję :)*
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło :) pozazdrościłam - spóbuję zrobić podobne. Czy mozesz podpowiedzieć jakich numerów muliny używałaś (mam na wzorze bardzo stara numerację) Agata
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMulina DMC nr 3857, 444,904, 666, 740, 796 i B5200
Pozdrawiam i życzę miłej pracy - Jola
Slicznie wyglada ...zupelnie jakbym widziala prace mojej mamy i (Swietej pamieci)babci Mari . pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
Usuń