11 maja 2012

działka i szydełko :)

U mnie nie ma wolnych chwil. Każda minuta jest na coś przeznaczona - zależna od moich kaprysów. A tych mi nie brakuje. Ostatnio haftowałam i chyba przesadziłam. Nie można siedzieć ciągle w domu i wyszywać do padłego. Trzeba odpocząć, wyjść do ludzi, na działeczkę, przecież wiosna w pełni. Moje jabłonki zaczynają gubić kwiatki, oczko wodne wcale nie przypomina tego z ubiegłego roku. Wody w nim tyle co kot napłakał i zaniedbane czeka na ratunek. Huśtawka już odświeżona, ale UWAGA!!! świeżo malowana ;DDD Jak wyschnie może domaluję na niej bratki...







Pieski zadowolone, mąż uśmiechnięty.A ja w najlepsze z szydełkiem ;) Tak wyczarowałam kilka serwetek z bawełnianej nici. Najbardziej podoba mi się "jezioro łabędzie" - wprawdzie wzór taki prosty ale wykonanie tej serwety zajęło trochę czasu. 







Dostałam zaproszenie na "Jarmark Joannitów" zabawa była przednia... o tym będzie następna stronka :) do tego sprzedałam cosciek z moich "olejów"... zostałam znów bez kwiatów. Ostatnio namalowane dwa obrazy zeszły za pierwszym wystawieniem, nawet dobrze oka nimi nie nacieszyłam :(  Czy ja się kiedyś przyzwyczaję do tego, że moje oleje są dla ludzi, że ich miejsce to ściana w ciepłym, przytulnym domu, a nie pudło zamknięte w piwnicznej pracowni? 

Powoli szykują się plenery malarskie. Terminy ustalone na sierpień - będę miała dość czasu na malowanie :) Całe dwadzieścia dni ja płótno i farby - czekam z radością na te wyjazdy. W przyszłym tygodniu powracam do haftu, muszę dokończyć chustę. Zostało coś 1/3 wzoru do wyszycia i koronka + frędzle.

Rankiem z mężem jadę po autko - mam nadzieję, że to już koniec naszych poszukiwań, które trwają od przeszło dwóch miesięcy i spędzają nam sen z powiek. Srebrny VW Sharan czeka na nas nad samym morzem :)))


7 komentarzy:

  1. Obudziłaś moja wspomnienia... moja mama miała taką huśtawkę dużą, nie tylko dla dzieci, uwielbiała się huśtać...
    Namaluj macoszki ( bratki) koniecznie!
    Mnie najbardziej zachwyciła ta gwieździsta, ale wszystkie piękne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wróciłam na bloga....
      dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Jola -cudowne Łabądki :)są prześliczne :)))
    ja w tym roku na swojej działeczce byłam dopiero dwa razy...krzaczek mi zmarzł i trochę mi smutno bo co roku był pełen cudownych kwiatów -następnej wiosny juz mnie nie przywita ale mimo to uśmiechu nie brakowało bo zaraz później przywitały mnie wiewiórki :)
    ot uroki działeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdolna jesteś:): Fajnie tak podglądać i podziwiać czyjeś dzieła
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. witam, czy moglabys mi przeslac wzor jak zrobic te labedzie na adres email wysocki.jan.10@gmail.com, poZDrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam.
      nie zaglądałam tu przeszło rok.
      przepraszam.
      wzoru na łabędzie nie mam. korzystałam z internetu, ale nie mam linku. jeśli to jeszcze aktualna prośba? postaram się wyszukać ten link.
      jeszcze raz przepraszam za nieobecność na blogu.

      serdecznie pozdrawiam
      Jola

      Usuń