12 sierpnia 2013

CUDOWNY WIECZÓR AUTORSKI



23-06-2013 r. w R.O.D. "Relaks" miał miejsce wieczór autorski połączony z wystawą malarską. 
To był zaczarowany wieczór. Na pomysł wpadliśmy - ja z mężem Sylwestrem - odpoczywając 
na działce, w któreś majowe popołudnie. 
Sylwuś wszystko przygotował. Pozwoził obrazy, wywiercił dziury w ścianie, zawiesił obrazy.
Posprzątał, zorganizował kieliszki, kupił wino... 
Mąż też wydał moje "Szkice z drugiego brzegu".
Właściwie wszystko mu zawdzięczam :)*

Jednak główną bohaterką chcąc nie chcąc byłam oczywiście ja, 
a spotkanie rewelacyjnie poprowadził poeta i krytyk literacki MATEUSZ BRUCKI.

Wiersze recytowali:

ELWIRA PĄCZEK
MAŁGORZATA ZENKA


MATEUSZ BRUCKI


KSIĄDZ RAFAŁ


Poniżej polecam do przeczytania bardzo ciekawą notatkę z Facebook'a
(ściśle związaną ze spotkaniem), której autorem jest Pan MAREK BIEGALSKI. 
Notatkę skopiowałam bez zgody autora. 
- Panie Marku, to wina mojego zuchwalstwa. 
Proszę o wybaczenie i ułaskawienie...

"W przepięknej kociewskiej bujnej i różnorodnej zieleni skryta Świetlica ogródków działkowych na Hermanowie w Starogardzie Gdańskim gościła w minioną niedzielę nie byle jakich twórców poetyckiego słowa i malarskiego wykwintnego wizerunku martwej natury i malowniczego krajobrazu oraz znanych i uznanych w nieomal w całym kraju interpretatorów poezji i przepięknego, z gracją 
i estymą wypowiadanego słowa. W przepojonych zielenią i barwnym, soczystym kwieciem ogrodach działkowych odbył się wieczór autorski Jolanty Steppun, połączony z wernisażem prac plastycznych utalentowanej malarki i bardzo wrażliwej poetki, laureatki Kociewskiego Pióra 2012. Spotkanie nad wierszami i w otoczeniu prześlicznych i niezwykle barwnych prac plastycznych przebiegało 
w pogodnej i radosnej atmosferze. Bardzo interesujące wiersze poetki i malarki wprost przepięknie, 
z wielkim dramaturgicznym wyczuciem interesującego stylu i wykwintnego smaku literackiego recytowała niedawna laureatka III Nagrody tegorocznego Finału Turnieju Poezji Śpiewanej 
we Włocławku - Elwira Pączek. Osobą czyniącą honory gospodarza domu był Mateusz Brucki - ceniony i zawsze przez wszystkich na Kociewiu z przyjemnością słuchany poeta, krytyk literacki i aktor Teatru Kuźnia Bracka. Na gitarze natomiast przygrywał i piosenki nastrojowe śpiewał miejscowy Duszpasterz."




























































































Powyższe zdjęcia udostępnił mi wspaniały kolega, rzeźbiarz, pisarz Michał Majewski.
Dodam jeszcze, że tak uśmiechniętą i napełnioną radością publiczność można było spotkać
w ten niedzielny wieczór tylko na "jolusiowym" ;) Szczęście, że to się zdarzyło... 

Mojemu mężowi Sylwestrowi, Mateuszowi, Elwirze, Małgosi, ks. Rafałowi i Michałowi oraz przemiłym gościom jeszcze raz serdecznie dziękuję :)


4 komentarze:

  1. Wspaniała uroczystośc. Pełna radości i ciepła. Aż promieniejesz :)
    Jolu - gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. ...byłem, widziałem i podziwiałem.....gratuluję wszystkiego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń